poniedziałek, 5 września 2016

#3 Wyzwanie z Trusted Cosmetics: Opróżniamy kosmetyczki — kosmetyki do makijażu


Witajcie!
Niestety nastąpiła pewna obsuwa w publikacji moich wpisów w wyzwaniu portalu Trusted Cosmetics, ale cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze. U mnie sprawy rodzinne wzięły górę, ale już jest wszystko dobrze, więc z wpisem przychodzę dopiero dziś.
Tematem mają być kosmetyki do makijażu. 
Jako miłośniczka naturalnych kosmetyków postanowiłam Wam przedstawić moją "kolekcję" kosmetyków kolorowych jedynie naturalnych i pokrótce je przedstawić.

Jest na rynku kilka dobrych i łatwo dostępnych (przez Internet głównie) firm kosmetycznych, które posiadają, bądź specjalizują się w produkcji naturalnej kolorówki.
Moja prezentacja będzie polegała na przedstawieniu kosmetyków w kategoriach firm.

Annabelle Minerals

Mineralny róż do policzków kolor ROMANTIC


Bardzo lubię ten róż. Ma przyjemny delikatny kolor, pasuje praktycznie do każdego makijażu. Troszkę się ściera z policzków, ale nie zostawia plam.

Podkład mineralny kryjący kolor GOLDEN FAIR i podkład mineralny matujący kolor GOLDEN LIGHT


Bardziej przypadł mi do gustu kryjący podkład ze względu na kolor, no i właśnie ma lepsze krycie.

Benecos

Potrójny róż do policzków FALL IN LOVE 

i róż do policzków w kompakcie MALLOW ROSE


 

Poprawne w swym działaniu, lecz dość rzadko po nie sięgam. Dokładna recenzja tu

Maskara Natural Multi-effect Mascara

 
Jak na naturalną maskarę nie jest źle, aczkolwiek nie będę twierdzić, że się nie osypuje. Nadaje się na krótkie wyjścia, gdzie nie jest wymagany długo perfekcyjny makijaż :)

Couleur Caramel

Podkład w sztyfcie kolor 11

Ten podkład działa na mnie na zasadzie sinusoidy. Raz mi się go dobrze nosi, drugi znów źle. Żeby dobrze wyglądał musimy mieć dobrze wypeelingowaną skórę, żeby nie podkreślał suchych skórek i trzeba go dobrze przypudrować. Krycie ma dość dobre, aczkolwiek mam niekiedy takie dni, że mi ucieka z twarzy jak szalony.

Puder kolor 01 i puder służący jako bronzer kolor 07

Uwielbiam te pudry, zarówno wykończeniowy, jak i ten, co służy mi do konturowania. Trzymają się bardzo dobrze a kolor 07 wspaniale nadaje się jako bronzer.

Krem korygujący kolor 11

Krem korygujący służy mi głównie za korektor, ale również, jako baza pod cienie. Często ląduje pod oczami, aby wyrównać koloryt i sprawuje się dość zadowalająco w swej roli. Jest ultralekki, aż mnie dziwi, że daje jakiekolwiek krycie.


Felicea


Bronzer i cień do powiek kolor 121 i 125

Bronzer ma w swym kompakcie lusterko, co mega mi się podoba i przydaje. Kolor, jak dla mnie mógłby być nieco lżejszy, natomiast w ofercie polskiej marki Felicea nie ma bodajże wyboru, jest tylko ten kolor. Mam nadzieję, że to się zmieni i zajdziemy tam coś na wzór pudrów HD z Inglota.

Korektor w sztyfcie. kredka do brwi i kredka do oczu

Korektor bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma świetny kolor, bardzo dobre krycie i trwałość.
Kredka do brwi długi czas wiodła prym w makijażu, bo jest dość miękka, dobrze się rozprowadza oraz nie wędruje wokół oczu :)
Czarna kredka to nie był mój wybór, chyba znalazłam ją w Naturalnie z Pudełka. Jest spoko, ale ja nie używam czarnej kredki w makijażu, no chyba że najdzie mnie taka fanaberia ze względu na to, że już ją mam.

Lavera

Paletka połyskujących cieni do powiek kolor PURPLE FANTASY 03

 Cienie są fajne, dobrze się blendują, a po więcej zapraszam do wcześniejszego wpisu:

Lily Lolo


Prasowany bronzer HONOLULU

Bardzo wydajny bronzer, po trzech miesiącach używania, niemal nie widać ubytku. Jest bardzo mocny, trzeba uważać, żeby nie narobić sobie plam nim.

Podkład mineralny BLONDIE

To mój zdecydowany ulubieniec, na pewno pojawi się w ulubieńcach roku. Ma świetne krycie, mega wydajny i kolor idealny dla mnie. Myślałam, że nigdy nie znajdę odpowiedniego podkładu mineralnego dla siebie a tu proszę.

 BB Cream kolor FAIR

Jak to krem BB, słabe krycie, konsystencja kremu i dość przyjemny zapach. Solo nie daje praktycznie żadnego efektu, natomiast zaczęłam go używać jako bazę pod podkład mineralny i dość dobrze się dogadują. Podbija krycie podkładu, ale trzeba uważać, żeby dobrze rozprowadzić podkład, bo mogą się robić plamy na BB.



Puder mineralny matujący

Używając podkładu mineralnego mogę spokojnie odpuścić sobie stosowanie pudru matującego, jednak w cieplejsze dni pomagałam sobie nim i jest naprawdę dobry w tym, co robi. Niemal nie czuć go na skórze, przyjemny kosmetyk. Kolor jest naprawdę bardzo jasny, niemal biały. Dla mojej opalonej cery stanowczo za jasny. Zimą będzie lepszy.


Neauty

Baza pod podkład

Baza, która bardziej służy mi za puder (tylko muszę ją dokładnie rozprowadzić, bo trochę bieli skórę). Jako baza nadaje się średnio.


Paese

Mineralny podkład matujący kolor BEŻ

 Zaskakująco dobry podkład. Pokuszę się o stwierdzenie, że mógłby konkurować z Lily Lolo!
Jednak wybieram tamten częściej głównie ze względu na kolor. Tamten gra z moją cerą na 100%, ten jest nieco zbyt pomarańczowy, ale nie robi maski. Umiejętne nałożenie maskuje problem.

To tyle Misiaki, moja naturalna kolorówka, którą Wam polecam.
Do mojej kolekcji wciąż poszukuję nauralnego rozświetlacza.
Możecie coś polecić?

TYMCZASEM!!!



5 komentarzy:

  1. Jejku na pierwszy rzut oka myślałam, że to paczka w ramach współpracy Ci doszła :P Dopiero jak się przyjrzałam to widzę, że to fajna, naturalna kolekcja :P

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo tego masz :) a ja myślałam ze mam dużo hehe :) ten biały cień z felicea jest bardzo fajny szukam własnie takiego mega białego koloru..chyba ten się nada ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Te Annabelle wyglądają na mocno kryjące, jestem zaskoczona.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie postem! Zostaw po sobie choćby uśmiech, będzie mi bardzo miło :)
Prowadzisz bloga? Na pewno do Ciebie trafię :)